Kulturalne rozmaitości

Woyzeck w Teatrze Nowym

Próby do spektaklu Woyzeck w reżyserii Zdenki Pszczołowskiej trwają w Teatrze Nowym w Poznaniu w najlepsze. Bywalcy piętra administracyjnego codziennie z zaciekawieniem wsłuchują się w spektaklowe motywy muzyczne stworzone przez Andrzeja Koniecznego, przy okazji zastanawiając się nad wytrzymałością stropów w kontekście intensywnych prób choreograficznych. W pracowniach teatralnych rodzą się już scenografia i kostiumy według projektów Anny Oramus i Magdy Muchy.

Dramat Büchnera nigdy nie został skończony, a scen nie ułożono w docelowej kolejności. Wymaga to od wydawców i interpretatorów podejmowania każdorazowo decyzji w zakresie kolejności zdarzeń. Twórcy spektaklu podążają za oryginałem i wbrew dotychczasowym strategiom inscenizowania Woyzecka nie rozstrzygają trwale tej kwestii, ale zmieniają spektakl w grę, w którą wpisują losowość i możliwość wyboru alternatywnych wariantów przebiegu poszczególnych sytuacji. Jaki będzie jej wynik?

W małym miasteczku dochodzi do tajemniczego morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Pozorny spokój panujący w miejscowości znika, kiedy znaleziony zostaje trup Marii, matki dwuletniego dziecka. Główne podejrzenia padają na Woyzecka, partnera zabitej kobiety. Sprawa okazuje się jednak nieoczywista. W wirze wzajemnych podejrzeń i rosnącego niepokoju fakty ujawniają nie tylko możliwego sprawcę, ale także – a może przede wszystkim – mechanizmy, które generują opresję doprowadzającą jednostkę do wielorako pojmowanej ostateczności. Pragnienie sprawiedliwości okazuje się utopią, a dobre intencje prowadzą w końcu do rozpadu świata.

Konfrontacja istoty amoralnej z uosobieniem moralności nowego świata, wybór pomiędzy dobrem a złem i rozumem a szaleństwem – to punkty wyjścia do nowej interpretacji klasycznego dramatu Georga Büchnera.

Premiera spektaklu Woyzeck na Dużej Scenie Teatru Nowego  w Poznaniu już w sobotę, 25 marca. Kolejne spektakle zostaną pokazane 26, 28, 29 i 30 marca.