film

Tajemnicze pieśni wielorybów

Pojawiły się 40 milionów lat temu. Są największymi zwierzętami, jakie kiedykolwiek zamieszkiwały Ziemię – są cięższe i większe od dinozaurów. Na przestrzeni lat wykształciły wyjątkową sieć komunikacji, dzięki której porozumiewają się na odległość nawet kilku tysięcy kilometrów. Są absolutnie wyjątkowe i niezwykle inteligentne. Ich życie, migracje i sposób komunikowania się przybliża dokument Pieśni wielorybów, który miał swoją polską premierę 29 grudnia 2023 roku.

Jean-Albert Lièvre – reżyser i scenarzysta filmu Pieśni wielorybów zaprasza widzów do niedostępnego na co dzień oceanicznego świata, który kryje wyjątkowe tajemnice i zagadki związane z życiem waleni. Podążając za Margaret – narratorką polskojęzycznej wersji dokumentu, widzowie zagłębiają się w wodach Azji, Afryki, Arktyki i Oceanii, aby z bliska przyjrzeć się życiu największych ssaków na Ziemi.

Film opowiada o tym, w jaki sposób wieloryby orientują się w przestrzeni, jak wyglądają ich coroczne migracje z wód ciepłych do tych zimniejszych, aby po kilku miesiącach znów powrócić do miejsca swojego urodzenia. Oprócz codziennych rytuałów, relacji rodzinnych i międzygatunkowych, film skupia się na kwestii wyjątkowej komunikacji tych niezwykłych ssaków. Okazuje się bowiem, że w ciągu milionów lat, wykształciły one niezwykłą sieć podwodną, która służy im do nawiązywania kontaktu z różnymi grupami rodzinnymi i różnymi gatunkami. Dźwięki, które z siebie wydają, są tak bogate i różnorodne, że niemal każda grupa wykształciła własny, indywidualny dialekt.

Dokument Pieśni wielorybów to wyjątkowa opowieść o tym, czego człowiek mieszkający na lądzie nie widzi i nie słyszy. Dostęp do bogatego języka wielorybów mają zazwyczaj badacze życia oceanicznego i pasjonaci świata wielorybów. A przecież sposób, w jaki te ogromne ssaki porozumiewają się ze sobą jest naprawdę niezwykły.

Dużą wartością dokumentu Jean-Albert Lièvre’a jest wiedza na temat życia wielorybów, przekazywana w sposób interesujący, a zarazem niezwykle prosty. Nie ma tutaj encyklopedycznej wiedzy budującej nudny i monotonny wykład, ale krótkie i ciekawe opowieści o życiu codziennym tych największych ssaków na Ziemi. Krótkie historie przeplatają się z doskonale dobraną muzyką, która ilustruje życie w oceanicznej głębi. W filmie słyszymy utwory takich artystów jak: Leonard Cohen, Jóhann Gunnar Jóhannsson, Sigur Rós czy Kronos Quartet.

Walorem filmu Pieśni wielorybów są z pewnością zdjęcia, które wielokrotnie zapierają dech w piersiach. Obrazują magiczny, niedostępny i fascynujący świat w taki sposób, że widz ma wrażenie, iż zanurza się w samym środku oceanu. Niestety, te wyjątkowe zdjęcia są „wzbogacone” o obrazy przetworzone komputerowo, które nieco spłycają przekaz. Są zupełnie niepotrzebne – jak chociażby scena górskich szczytów pomiędzy którymi przepływa wieloryb. Jest ona tak abstrakcyjna i oderwana od reszty filmu, że niemal balansuje na granicy kiczu.

Pieśni wielorybów, chociaż momentami mogą wydawać się nieco rozwleczone i nudnawe, to jednak są dokumentem wartym obejrzenia. Przybliżają nieznany świat wielorybów i zabierają widza do niedostępnego świata oceanicznej głębi, która skrywa tajemnice warte bliższego poznania.