literatura

Fejm – zabójstwo w świetle kamer

Co wydarzy się, kiedy młody, szaleńczo przystojny, ambitny i niezwykle zdolny aktor stanie się mordercą – i to nie na planie najnowszego filmu, a w prawdziwym życiu? Czy w świecie, w którym liczą się wyłącznie odpowiednie znajomości, kolejne role, pieniądze i sława można liczyć na uczciwość? Jaką funkcję pełnią nagłówki tabloidów – są tylko próbą przykucia uwagi czytelników? Czy krzywdzące informacje publikowane przez „dziennikarzy” mogą być jedynie sposobem na zdobycie popularności? Na te wszystkie pytania odpowiedzieć może tylko Fejm, najnowsza powieść Joanny Opiat-Bojarskiej.

Ceniona autorka kryminałów zabiera czytelnika w okrutny świat show-biznesu, w którym najważniejsze są sława, wygrane castingi, czerwone dywany, rzesze zakochanych wielbicielek i pieniądze. To rzeczywistość, w której często brakuje miejsca na słabość, gorsze dni, smutek, załamanie, uczucia czy emocje – a właściwie prawdziwe emocje. Tych udawanych, malujących się na twarzy aktorów, nie brakuje. Dla nich wszystko jest bowiem grą – a przynajmniej jest dla niego – młodego, utalentowanego i przystojnego Alexa, który właśnie wkracza na kolejny poziom swojej rosnącej popularności.

Dzień premiery

Alex Skorupsky (przez „y” na końcu) kończy pracę na planie filmu, dzięki któremu staje się najsławniejszym i najzdolniejszym aktorem w Polsce, a może i na świecie. Przynajmniej takie oczekiwania ma on sam i takie plany nakreśla mu jego osobista managerka, Weronika. 33-letni mężczyzna przygotowuje się do najważniejszego momentu w swoim zawodowym życiu – premiery, która ma zmienić całego jego dotychczasowe życie. Niestety, zmiana przybiera nieoczekiwany obrót i zapędza Alexa w stronę, w którą nigdy nie chciał podążać.

Uroczystej premierze filmu towarzyszą bowiem wypadek samochodowy, w którym poszkodowana zostaje ciężarna charakteryzatorka, a także nagłe zniknięcie i zabójstwo Agnieszki, która od kilku miesięcy jest partnerką Alexa. Przy okazji nieoczekiwanych wydarzeń, które mają miejsce tuż po premierze filmu, pojawia się duch z przeszłości – Amelia Rogalska. Była dziewczyna młodego aktora została brutalnie zamordowana kilkanaście lat wcześniej.

Nagłe zwroty akcji

Joanna Opiat-Bojarska jest mistrzynią wodzenia czytelnika za nos. W chwili, w której nabieram przekonania, że rozwiązałam zagadkę – i to właściwie już pod koniec pierwszego rozdziału, następuje nagły zwrot akcji. Autorka kryminału Fejm wprowadza kolejnych bohaterów, zdradza nowe fakty i motywy morderstwa. Wszystko, co do tej pory było oczywiste i proste nagle zamienia się w zagadkę, a ustalenie zabójcy mocno się komplikuje. Taka zabawa z czytelnikiem trwa przez całą powieść, której zakończenie jest równie zaskakujące i nieprzewidywalne jak wcześniejsze wydarzenia.

Czytelnik ma prawo poczuć się „wpuszczony w maliny”, ale właśnie na tym polega urok książek Joanny Opiat-Bojarskiej. Nic tutaj nie jest proste, oczywiste i klarowne, a kolejne zwroty akcji tylko potęgują zainteresowanie czytelnika.

Fejm to kolejna dobra powieść, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony.