spektakle

Świat osób niewidomych

Jak wygląda świat osób niewidomych i czy aż tak bardzo różni się od tego, na który patrzymy na co dzień? Na to pytanie odpowiada Scena Robocza, zapraszając widzów na niecodzienny spektakl Niewidzialni, prezentowany w całkowitej ciemności.

Spektakl, a właściwie performance jest debiutem reżyserskim białoruskiej aktorki Aleny Hiranok. I to debiutem niezwykle udanym – prawdziwym, niecodziennym, interesującym, inspirującym, a przede wszystkim – zmuszającym do refleksji.

Świat pogrążony w ciemności

Niewidzialni to zaproszenie widzów, a właściwie słuchaczy – a może lepiej napisać uczestników – w podróż do świata osób, które na co dzień poznają świat za pomocą wszystkich zmysłów poza tym jednym – wzrokiem. Performance odbywa się w całkowitej ciemności – uczestnicy jeszcze przed wejściem na salę otrzymują gumowe gogle, które sprawiają, że gaśnie wszelkie światło. Przez kolejną godzinę są zależni od osób występujących na „scenie”. To oni wprowadzają na salę i mówią, kiedy można usiąść, kiedy wstać, a kiedy zdjąć gogle.

Fabuła performance’u oparta jest na kilku niepowiązanych ze sobą historiach osób, które na skutek wypadku bądź choroby utraciły wzrok oraz tych, którzy nie widzą od urodzenia. Wszystkich łączy jedno – wyostrzony zmysł dotyku i słuchu, które stają się ich oczami. Dzięki nim poznają świat, orientują się w przestrzeni, nawiązują kontakty, uczą się i pracują. Dla człowieka widzącego jest to świat obcy i często niedostrzegalny, o którym się mało wie i rzadko myśli.

Niewidzialni Sceny Roboczej zmuszają uczestników do zastanowienia się nad codziennością osób pogrążonych w ciemności.  Spektakl odpowiada na pytania o to, jak osoby niewidome i słabo widzące funkcjonują w świecie, w jaki sposób odbierają otaczającą rzeczywistość, za pomocą jakich zmysłów wiedzą, gdzie są i dokąd zmierzają.

Niewidzialni interaktywnie

Performance jest bardzo mocny w swoim przekazie i niezwykle prawdziwy. Sprawia, że uczestnicy nie tylko pogrążają się w całkowitej ciemności, lecz także wyostrzają inne zmysły – takie jak dotyk czy słuch.

Dodatkowym atutem produkcji jest jego interaktywność – uczestnicy nie tylko słuchają opowiadanych historii, ale biorą w nich aktywny udział. Taka konstrukcja performance’u sprawia, że świat osób niewidomych staje się jeszcze bliższy i prawdziwszy.  Bo może, żeby coś naprawdę zobaczyć i poznać, trzeba najpierw zgasić światło?